Witam serdecznie Wszystkich odwiedzających i bardzo dziękuję za
pozostawione komentarze:)
Zaglądając na Wasze blogi zastanawiam się jak to robicie. Dom, dzieci,
wnuki, praca, rękodzieło i jeszcze blog. Z chęcią zapiszę się do Was na kurs zarządzania czasem:)
W dniu dzisiejszym chcę zaprezentować koszyczki na przyprawy.
Zazwyczaj przyprawy trzymamy w mało estetycznych pojemnikach, bo i tak są
schowane w szafkach kuchennych, ja jednak postanowiłam upleść efektowne koszyki:)
Jestem ciekawa co Wy o nich sądzicie?
Pozdrawiam serdecznie życząc miłego wieczoru, a ja udaję się na wspaniała wyciekę po Waszych blogach
świetne.....
OdpowiedzUsuńJak zwykle wspaniałe. A ja właśnie wróciłam z pracy jestem wypompowana . Poodwiedzam blogi i idę aa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsą super :)
OdpowiedzUsuńWszystkie koszyczki śliczne. Mój numer 1 to zielony.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł. Pozdrawiam.
przepiękne koszyczki Agnieszko!!pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńŚliczne te twoje koszyki:). Dzięki nim od razu w kuchni się tak przyjemniej robi. Sama myślałam, żeby kiedyś takie zrobić.
OdpowiedzUsuńJak zwykle Agnieszko tworzysz śliczności:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Piękne koszyczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne i praktyczne koszyczki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana, na ten kurs zarządzania czasem, to wybiorę się razem z Tobą ;) Koszyczki wyszły cudownie i gdybym miała wybierać, to byłby problem, na który się zdecydować :)
OdpowiedzUsuńI to jest pomysł:) Pięknie się prezentują te kuchenne koszyczki:) Pewnie i ja muszę pomyśleć nad tym, by coś u siebie pozmieniać, tylko jak tu znaleźć ten czas na wyplatanie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń